Ostatnie decyzje szefów
DC Studios
Jamesa Gunna i
Petera Safrana wywołały niemałą burzę w fanowskim środowisku. Rezygnacja z powrotu
Henry’ego Cavilla przy tworzonym filmie o
Supermanie czy odsunięcie planów na kontynuację przygód
Black Adama ściągnęło falę nienawistnych komentarzy. Suwerenności pracy
Gunna i
Safrana postanowił bronić filmowy
Shazam, czyli
Zachary Levi.
Zachary Levi o szefach DC i przyszłości uniwersum
Podczas instagramowej transmisji
Levi wypowiedział się na szeroko komentowany temat ostatnich decyzji wewnątrz
DC Studios. Aktor zaapelował o ostudzenie zapału i uwierzenie w szefów studia.
Nie mamy pojęcia o powodach żadnej z podejmowanych decyzji. Ilość domysłów, plotek i nonsensownych newsów, które krążą na Instagramie i Twitterze, jest śmieszna. To niewiarygodnie śmieszne – stwierdził
Levi.
Powiedziałbym po prostu: bądźcie cierpliwi i dajcie im trochę przestrzeni i trochę czasu, aby spróbowali zrobić coś naprawdę wyjątkowego. Myślę, że tworzą coś, na co zasługuje DC. Realizują wielkie przedsięwzięcie, które próbował stworzyć już [Zack] Snyder –
wtedy ostatecznie się nie udało. Levi przekonywał, że radykalne postanowienia szefów
DC Studios nie są podyktowane
tym, że kogoś lubią lub nie lubią. Podejmują decyzje w oparciu o to, co jest najlepsze dla Warner Bros., DC, całego studia i wszystkich podmiotów łącznie. Starają się uszczęśliwić jak najwięcej fanów oraz publiczność tych filmów. Ostatecznie aktor zwrócił się bezpośrednio do krytyków
Gunna i
Safrana:
Jeśli żyjecie z przekonaniem, że wszystko, co wydarzyło się przez ostatnie lata było fajne – w porządku, macie do tego prawo. Ale musicie zdać sobie sprawę, że jest wielu ludzi, którym się to nie podobało. Studio zawsze powinno starać się dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, uszczęśliwić jak najwięcej osób. Po to ja i cała reszta jesteśmy w branży rozrywkowej.
Myślę, że właśnie to próbują zrobić Peter i James. I to nie jest łatwa pozycja, bo decydując się na nią dostali do zarządzania wiele konfliktów i napięć. Więc po prostu dajcie im spokój. Spokojnie. Weźcie głęboki oddech. Są święta, na litość boską. Po prostu cieszcie się świętami, dajcie im trochę czasu na przerwę od pracy i zobaczmy, co stanie się potem – podsumował aktor.
"Shazam: Gniew bogów" – jaka przyszłość czeka superbohatera?
Podczas tej samej transmisji
Levi wypowiedział się o swojej przyszłości w kontekście nadchodzącego sequela do filmu z 2019 roku. Aktor stwierdził, że jest pewny swego, ma nadzieję, że wyniki oglądalności będą proporcjonalne do jakości widowiska.
Słuchajcie, nie mam pojęcia, co ostatecznie się ze mną stanie. Myślę, że jestem w całkiem dobrej sytuacji, wydaje mi się, że zrobiliśmy świetny film. Liczę, że będzie dobrze – dość dobrze, mam taką nadzieję – powiedział
. Ale znowu, niezależnie od wszystkiego, jeśli zostanie podjęta decyzja o nowym kierunku, którym musimy podążać – tak zrobimy, nic na to nie poradzimy.
"
Shazam! Gniew bogów" będzie kontynuować opowieść o niesfornym nastolatku Billym Batsonie, który po wypowiedzeniu magicznego słowa "SHAZAM!" zamienia się w dorosłego superbohatera (
Zachary Levi) obdarzonego mocami mitycznych postaci. Tym razem będzie musiał stawić czoła córkom Atlasa, którymi są Anthea (
Rachel Zegler), Hespera (
Helen Mirren) i Kalypso (
Lucy Liu).
Premiera widowiska jest zaplanowana na 16 marca 2023.