Niestety na przykładzie tego filmu można śmiało powiedzieć - dobry pomysł na film to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć dobry scenariusz i wiedzieć jak się robi filmy. "Turistas" jest filmem naiwnym, banalnym, mało strasznym, przewidywalnym, prostym jak budowa cela, nie ma w nim zwrotów sytuacji i no i głupim - zamiarem twórców było zapewno to, aby rozpatrywać go w tych samych kategoriach co wszystkich części "Piły" i "Hostelu" - moim zdaniem w porównanie z nimi wypada mniej więcej tak jak porównanie Zakościelnego z Bradem Pittem .... niektórzy tak robią i dobrze im z tym.