No nie mogłem uwierzyć, że ktoś był na tyle głupi, żeby nakręcić film ze sceną, w której grupa osób
(chyba z 5 ich było) z bezgranicznym zaufaniem podąża przez WIELE godzin DŻUNGLĄ I
JASKINIAMI za ledwo co poznanym Brazylijczykiem w poszukiwaniu autobusu czy domu
buahahaha :) Szczyt debilizmu (scenarzystów, bo nawet amerykanie nie są aż tacy głupi więc
scenarzystów nic nie usprawiedliwia). A później....ZDZIWIENIE - bambus nas wszystkich wystawił
i teraz zginiemy :P
Żeby nie było - film mi się podobał, fajnie się oglądało :) Ale głupi momentami do bólu :)
Ja sie z Toba nie do konca zgodze. Ciekawe jak Ty bys sie zachowal, skoro oni ze soba nic nie mieli, zadnych paszportow niczego. Po akcji z tym dzieckiem rzuconym kamieniem, byli przestraszeni, nie wiedzieli co zrobic, to poszli ze znajomym z imprezy. Nie mieli tez pojecia, ze owa chatka wujka bedzie tak daleko. Moim zdaniem jak na horror fabula byla dosc zwiezla i nie bylo duzo razacych bledow, historia wydawala sie w miare realistyczna.