Bo po kilku komediach trudno mi się go teraz ogląda w jakichś poważnych wcieleniach. Dla mnie to jednak komik
On na pewno nie jest następcą znakomitego Louis de Funès (jak wielu twierdzi), jego następcą wg mnie mógłby być Jean-Christophe Bouvet czyli generał z taxi.
Louisa to już nikt nie zastąpi, tacy rodzą się raz na 100 lat niestety, tak samo jak Pierre Richard czy Leslie N, ale w "gościach" Clavier nie był zły, może ciut za bardzo ekspresyjny