"Delmer nie był zlym facetem. Mimo że wykonywał zawód włamywacza, zachował pewne poczucie moralności. Najlepszy dowód, że zaczekał, aż miną święta, aby włamać się do Gogsonów. Nie chciał im psuć przyjemnych dni. Tak więc w nocy drugiego stycznia dostał się do ogrodu otaczającego willę. W prawym ręku
trzymał doskonały...
Szczerze mówiąc, widziałam go jedynie w "Nosferatu Wampir", ale to wystarczyło, aby koleś stał się moim faworytem :P Takiej osobowości się nie zapomina...
będzie wielkim w mordę biciem,
tych sk.....li i śmierdzieli,
co skasować by nas chcieli.
Rysuję więc bez komplexu:
gówno, krew i dużo sexu!"
Myślę, ze ten wierszyk autorstwa Topora charakteryzuje jego twórczość.